Ciasto, które pewnie w różnych wersjach jedliście nie raz. Bardzo kojarzy mi się ze świętami, na pewno jest dosyć pracochłonne ale plus jest taki, że można go zrobić dużo wcześniej. Polecam!

Składniki na 7 blatów:
- 3 duże jajka,
- 1 szklanka drobnego cukru do wypieków,
- 4 łyżki miodu,
- 3,5 szklanki mąki pszennej,
- 2 łyżeczki kakao,
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 1 łyżka octu
Krem kajmakowy z kawą:
- 300 g masła
- 800 g masy kajmakowej z puszki
- 100 g drobno posiekanych orzechów włoskich
- 5 łyżek ciemnego rumu
- 2 łyżki kawy zmielonej, prawdziwej- opcjonalnie
Nasączenie:
- 50 ml rumu
- 50 ml wody
Ponadto:
- 50 g orzechów włoskich, grubo posiekanych
- odrobina kakao do oprószenia
- orzechy włoskie do dekoracji
Ciasto: mąkę przesiać z kakao.
Jajka ubić z cukrem na puszystą pianę (około 10 minut). Dodać miód, ubić, zmiksować.
Do kubeczka wlać ocet, dodać sodę, wymieszać. Do masy jajecznej dodać mąkę z kakao, sodę z octem, wymieszać (ciasto będzie się kleiło). Ręce zanurzać od czasu do czasu w mące i podzielić ciasto na 7 części.
Tortownicę o śr. 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia, jedną częścią ciasta wylepić formę. Ponakłuwać widelcem, piec około 7-10 minut w temp. 180 stopni. Wystudzić, upiec tak resztę blatów. Jeden pokruszyć w malakserze.
Masa: masło ucieramy na puszysty krem, dodajemy w kilku turach kajmak, ucieramy, dodajemy rum, kawę, ucieramy, dodajemy orzechy.
Krem dzielimy na 7 części. Blaty ciasta nasączamy wodą z rumem, smarujemy masą i tak przekładamy. Wierzch i boki posypujemy okruszkami wymieszanymi z orzechami. Odstawiamy na kilka godzin. Ciasto owijamy folią, obciążamy deseczką i wstawiamy do lodówki na kilka godzin. Potem możemy dociążyć jeszcze jedną deseczką. Podajemy po kilku dniach.



